W Kościele... zwany miesiącem Maryi, której bardzo chętnie się powierzam.
W tym miesiącu, rok rocznie świętuję przyjęcie Sakramentów.
Niedługo 5 lat.
Cieszę się.
I, mimo że rzadko Tu zaglądam... mogę zapewnić, że proces budowania relacji z Bogiem trwa.
Kościół jest bardzo różnorodny. Istnieją duchowości (sposoby budowania relacji), z których każdy może wybrać najodpowiedniejszą dla siebie. Upodobałam sobie ignacjańską. Rozwinął ją Święty Ignacy Loyola, który po ok. 30-sto letnim "nieuporządkowanym życiu" (jak sam pisał), oddał się całkowicie Bogu. Założył zakon Jezuitów, miał objawienia mistyczne. Bardzo lubię tzw. "rekolekcje ignacjańskie", na które jeżdżę co roku. To kilka (5-8) dni w ciszy i medytacji Słowa Bożego. Czas na refleksję, podsumowanie, rozwój i przede wszystkim słuchanie wyłaniającego się z ciszy.
A oprócz tego... dzielenie Słowem Bożym w grupach.
Spotkania grup (stałych lub spontanicznych) organizowane są w wybrane dni przy niektórych kościołach. Dostajesz fragment Słowa Bożego, który w chwili ciszy rozważasz w kontekście biblijnym, ale także Twojego życia. Co szczególnie zwraca Twoją uwagę i jak to się odnosi do obecnej sytuacji, w której się znajdujesz. Refleksja wyciągana w kontekście Słowa Bożego.
Bezcenne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz